Za nami kolejny weekend biegowy. Tym razem w Górach Sowich,
w Ludwikowicach Kłodzkich, w ośrodku „Harenda”. 11 i 12 sierpnia br. biegacze mieli w czym wybierać, a wybór nie był łatwy. Z jednej strony kultowy „Bieg na Wielką Sowę” kusił swą atmosferą, trasą, wejściem na wieżę, z drugiej „Półmaraton Sowiogórski” proponował wbiegnięcie na Wielką Sowę trasą dłuższą
i trudniejszą. Większość wybrała jeden bieg, ale niektórzy zdecydowali się pobiec dzień po dniu. Wielu uczestników minionego weekendu sugerowało organizatorom zamianę terminów obu biegów w roku następnym, co spowoduje, ich zdaniem, zdecydowane zwiększenie frekwencji. Łatwiej bowiem po przebiegnięciu 10 km pobiec następnego dnia półmaraton czy kolejną dychę w stylu anglosaskim, niż uczynić to, gdy kolejność biegów jest odwrotna.
Pogoda dopisała. Było ciepło, ale nie upalnie, czego wszyscy się obawiali. Dopisała również frekwencja. W „Półmaratonie Sowiogórskim” pobiegło 150 osób, a następnego dnia w Regatta 9.”Biegu na Wielką Sowę” ponad 700! Mamy zatem kolejny rekord frekwencji w tym kultowym biegu. A jak dodamy uczestników „Mini Sowy”, która cieszy się coraz większym zainteresowaniem, to możemy oficjalnie potwierdzić, że w miniony weekend biegało 1000 osób!
„Półmaraton Sowiogórski” zaprezentował nową trasę, która wszystkim bardzo się spodobała. Po długim, prawie 14 kilometrowym podbiegu na Wielką Sowę następował karkołomny, momentami niezmiernie stromy i trudny technicznie zbieg liczący prawie 3km. Nowe odcinki, które stanowiły ponad 1/3 trasy odkryły przed zawodnikami zapomniane zakątki Gór Sowich, a piękne widoki dopełniły obrazu sobotniego biegu. Techniczny odcinek w lesie na ok. 500 m. przed metą ma już swoją nazwę –„Zemsta Gabrychy”. Zaproponowali ją biegacze z Iskry Jaszkowa. Przyjmujemy ten fakt do wiadomości. Oczywiście z zadowoleniem.
W półmaratonie od początku mocne tempo narzuciła trójka biegaczy – Jacek Jolibski oraz dwóch miejscowych zawodników z UKS Ludwikowice Mariusz Piekarz i Wojtek Maślanka. Biegli razem do 9 km. Później Jacek Jolibski się urwał
i uzyskał kilkudziesięciosekundową przewagę, której już nie oddał.
Dobiegł do mety jako pierwszy z czasem 1:29:11. Drugi był Mariusz Piekarz -1:30:00, a trzeci
Robert Faron – 1:30:21. Wśród kobiet kolejność na mecie była następująca: 1.Anna Skalska – 1:47:15, 2.Kinga Gołomysek -1:48:11,
3.Justyna Kołarzyk -1:51:51.
W niedzielę w miasteczku zawodów od wczesnych godzin rannych zrobiło się tłoczno i gwarno. Pojawili się uczestnicy Regatta 9.”Biegu na Wielką Sowę” i „Mini Sowy”. Sprawnie działające Biuro Zawodów - aż 8 stanowisk wydawania numerów startowych – szybko „łykało” kolejnych zawodników. Kolejek nie było. Ostatnie rozmowy, ostatnie pozdrowienia, wejście do strefy startowej, wspólna rozgrzewka, powitanie uczestników przez p. A.Mierzejewską – wójt gminy i start.
Ruszyli!
Na trasie były aż 4 premie górskie: 1.Regatta, 2.Karczma pod Sową, 3.Szyprówka, 4.Boxmet. Relację z trasy zacznijmy od kobiet. Znakomicie rozpoczęła Dominika Stelmach. Już na Przełęczy Sokolej miała wyraźna przewagę nad rywalkami. Zgarniała kolejne premie i niezagrożona biegła do mety. Uzyskała na Wielkiej Sowie czas – 43:22, co dało jej znakomite 9 miejsce w klasyfikacji open. Ze stratą prawie 3 minut jako druga wbiegła na metę Anna Ficner -46:05, a jako trzecia zameldowała się wielokrotna zwyciężczyni tego biegu Dominika Ulfik
– Wiśniewska. Podobnie było wśród mężczyzn. Bardzo szybko sformowała się trzyosobowa czołówka –Sylwester Lepiarz oraz dwaj Ukraińcy –Andrii Starzyński
i Pavel Olijnik, narzucając pozostałym swoje warunki. Niestety, pozostali zawodnicy odpadali jeden po drugim. Przed schroniskiem ”Orzeł” Sylwester Lepiarz miał już wyraźna przewagę. Oczywiście wygrał ze znakomitym czasem 38:40, porównywalnym do zeszłorocznego wyniku Kenijczyka /37:00/, a warto dodać, że tegoroczna trasa była dłuższa o 350 m.! Jako drugi na metę wbiegł Andrii Starzyński /9,50/, a trzeci był Pavel Olijnik /40,20/. Na mecie tłum kibiców wiwatował i oklaskami witał kolejnych zawodników. Na końcowym bufecie jak zwykle największym wzięciem cieszyły się arbuzy. Enervit i woda S elenka lały się strumieniami. Medale uczestnikom biegu wręczały na mecie p. Wójt gminy
A. Mierzejewska, p. burmistrz Pieszyc Dorota Konieczna-Enozel oraz G.Buczek
– dyrektor biegu. W ramach tegorocznego Regatta 9.”Biegu na Wielką Sowę” odbyły się Mistrzostwa Polski Weteranów w Biegu Górskim. Zatem podczas ceremonii dekoracji nagradzano również nowych Mistrzów Polski Weteranów.
A oto najlepsi w Mistrzostwach Polski:
Kobiety/Mężczyźni:
K /M35 – Dominika Stelmach/Krzysztof Pietrzyk
K/M 40 – Małgorzata Moczulska /Piotr Koń
K/M 45 – Bożena Morawska/Michał Sikora
K/M 50 – Irena Pakosz/Piotr Cych
K/M 55 - Iza Zatorska/Jerzy Siemaszko
K/M 60 - Lucyna Stępień/Janusz Ferenc
K/M 65 – Irena Majłowska/Henryk Górak
K/M 70 – Barbara Prymakowska/Marcin Leśniak
Dużym zainteresowaniem cieszyła się tegoroczna tombola. Były pakiety startowe na przyszłoroczne biegi, upominki oraz 10 kompletów pościelowych firmy John Cotton z Głuszycy. Organizatorzy spisali się na medal. Sponsorzy również. A oto lista firm wspierających imprezę, bez których byłoby ciężko „wystartować” na poziom, na jakim od lat utrzymują się imprezy biegowe w Ludwikowicach Kłodzkich: Regatta Polska, Enervit – Tomasz Kałużny, Selenka – Wieniec-Zdrój, Marcco, Juventur, Fundusz Regionu Wałbrzyskiego, Salco, Boxmet oraz Nadleśnictwo Wałbrzych, Nadleśnictwo Jugów, Harenda, Karczma pod Sową, Szyprówka, schronisko Orzeł, OW Rzeczka, schronisko Sowa, OW Wisła. Należy wymienić także członków OSP z Ludwikowic Kłodzkich, Sokolca i Bożkowa, którzy włożyli wiele czasu i pracy w organizację imprezy.
Za rok „10 Bieg na Wielką Sowę” i 6.”Półmaraton Sowiogórski”.
Organizatorzy szykują wielkie święto biegowe. Oby im się udało.
Nasze nagrody: